piątek, 2 maja 2014

Aktualizacja włosów+ plan pielęgnacji na maj

Mniej więcej do połowy kwietnia nie miałam co narzekać na swoje włosy. Nie były strasznie spuszone, w miarę dobrze nawilżone. Dopiero pod koniec kwietnia zaczęły się buntować-puszyły się i były nieco suche- możecie zobaczyć to zjawisko w ostatniej niedzieli dla włosów. Nie reagowały na nic.. nawet na to co najbardziej lubiły. Włosy olejowałam regularnie przed każdym myciem był to przeważnie olej lniany. Moje włosy go bardzo polubiły. W kwietniu podcięłam włosy o ok. 3 cm.



Aktualnie wyglądają tak:                                                    Pod koniec marca wyglądały tak:


Kosmetyki, których używałam najczęściej w kwietniu:

Szampony
  • Alterra biotyna i kofeina
  • szampon babydream
  • Ziaja szampon aloesowy (użyty może 2 razy do oczyszczania
Maski/odżywki:
  • Kallos Latte
  • Kallos Keratin
  • Eveline odżywka arganowa
  • Garnier awokado i masło karite
  • Joanna naturia len i rumianek

    Oleje:
  • olej lniany
  • babydream fur mama
  • oliwa z oliwek
  • olej kokosowy
  • olej rycynowy

    Inne:
  • wyciąg z aloesu
  • kwas hialuronowy
  • d-pantenol
  • serum green pharmacy
  • żółtko
  • laminowanie
  • olejek arganowy bielenda
  • Artiste krem do stylizacji
Plan pielęgnacji na maj.

W maju chciałabym przyśpieszyć porost włosów. Ciągle mi się wydaje, że stoją w miejscu. Zależy mi również na przywróceniu odpowiedniego nawilżenia włosów. 

Jakich kosmetyków będę używała?

  1. Do mycia włosów szampon Babyream na zmianę z balsamem babydream fur mama. A do oczyszczania Ziaja szampon aloesowy.
  2. Włosy będę olejowała olejem lnianym na zmianę z oliwką babydream fur mama i olejkiem Alterra. Są to moje dwa ulubione oleje.
  3. Maski/odżywki- Kallos latte i kallos keratyn wzbogacane półproduktami, Garnier awokado i masło karite, odżywka z keratyną Artiste.
  4. Wcierki- nie lubię bawić się z wcierkami, ale w tym miesiącu spróbuję spróbuję. Może będzie warto-zobaczymy. Będę używała wcierki Jantar na zmianę z kozieradką.
  5. Suplementacja- callcium pantothenikum. Już raz robiłam tę kurację, ale niestety nie mierzyłam włosów. Jednak różnicę w przyroście wyczuwałam bez mierzenia! Zobaczymy jak będzie tym razem.
  6. Postaram się również robić masaż masażerem do skóry głowy co najmniej co drugi dzień.

    Aktualna długość włosów: 44cm
    Pasemko kontrolne: 17cm

A Waszym włosom jak minął kwiecień? Jakie macie plany na maj? ;))

Pozdrawiam, 

P.s- patrzcie co ostatnio znalazłam KLIK. Ciekawe ile w tym prawdy? ;)

19 komentarzy:

  1. Kiedyś też miałam takie włoski, a teraz mam boba:D

    OdpowiedzUsuń
  2. O jaaa, ależ masz długie włosy! Zastawiają mnie niektóre kosmetyki z Twojej listy, może zrobisz recenzje? Szczególnie jestem ciekawa masek Kallos i produktów z kategorii 'inne'.
    Jestem bardzo ciekawa efektów przyrostu po miesiącu, koniecznie zrób o tym post jak przetestujesz to wszystko. Może i mnie to wtedy zmotywuje do działania... :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Kalendarz księżycowy? Nie wiem czy mam w to wierzyć, ale wiele razy słyszałam od babci i mamy, że włosy ścina się w zależności od niego, ale nie pamiętam jak to dokładnie brzmiało... Tyle, że gdyby stosować się do tego wszystkiego to życie stało by się bardziej problemowe, bo tu coś można zrobić a tu nie, jejku, same zakazy i nakazy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie no bez przesady ;D nie będę sprawdzała kiedy mam np. myć włosy czy iść do dentysty. Też słyszałam tą przepowiednię z obcinaniem włosów.

      Usuń
  4. Śliczne masz loki! :) Ciekawi mnie ten masażer :)
    Hehe ciekawe ile prawdy w tym kalendarzu jest :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak wykończę Kallosa Latte wezmę się za tego keratynowego :D
    http://makingoftheboss.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Co myślisz o tym szamponie Alterry biotyna i kofeina, jak wypada w porównaniu z innymi Alterry? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci, że nie widzę jakiejś dużej różnicy. Używałam kofeinowego i morelowego. Konsystencja jest taka sama- gęsta, lekko galaretkowa. Oba dobrze myją włosy, radzą sobie z olejami. Nie zauważyłam zmiany w kondycji włosów- pozytywnej ani negatywnej. Zapach jest trochę inny, jednak oba są przyjemne. Lubię te szampony, zawsze do nich wracam ;)

      Usuń
    2. Są to moje ulubione szampony. Ale zastanawiam się czy warto przetestować wszystkie wersje, bo odkąd przeczytałam, że tylko ta morelowa jest zgodna z CG trzymam się jej. :)

      Usuń
  7. Hej :D Bardzo ciekawy post :)
    POZDRAWIAM :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Masz piękne włosy! Chciałabym mieć taki skręt... :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Też rozpoczynam kurację callcium :D zachęcona pozytywnymi opiniami;)włosy są śliczne, takie gladziutkie muszą byc, że szok ;O kozieradka trochę śmierdzi, ale hamuje wypadanie przynajmniej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat w te dni były w miarę gładkie, ale nie zawsze takie są. Strasznie lubią się puszyć, są wymagające ;P
      No a kozieradka nie za fajnie pachnie, nawet mój chłopak powiedział, że włosy mi śmierdzą rosołem haha ;D Używałaś już kozieradki? ;) Jak się sprawdziła?

      Usuń
  10. OOOOOOOO!!!!!!!!!!! BARDZO ŁADNA PIELĘGNACJA!

    OdpowiedzUsuń
  11. ja robiłam osobnego posta o kalendarzu księżycowym, na niektóre rzeczy można patrzeć z przymróżeniem oka :-)
    Włosy się duużo poprawiły w ciągu miesiąca :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. marzą mi się takie piękne, długie, kręcone włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Te z marca piękny skręt :)
    Teraz rozluźiony ale też ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo fajne masz te falo-loki ;)))

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale piękne :) Ja muszę powrócić do kuracji callcium pantothenikum

    OdpowiedzUsuń

Wszelkie komentarze mile widziane. Jeśli mój blog Ci się podoba obserwuj mnie ;)