Następna piękna i ciepła niedziela <3
Coraz lepiej.
Kakao jest jednym z najbardziej wartościowych
dla naszego organizmu napojów. Często jednak nie doceniamy tego, co mamy pod ręką. Większości z nas kakao kojarzy się z
napojem mlecznym i osłodzonym, w dodatku często pitym jedynie przez dzieci. Tymczasem okazuje
się, że to najbardziej wartościowe jest gorzkie i jedynie rozpuszczone w
wodzie, gdyż tylko wtedy w pełni zachowuje swoje właściwości. W dodatku
wystarczy rozpuścić w wodzie jedynie łyżeczkę kakao dziennie, by w pełni
korzystać z dobrodziejstw w nim zawartych.
Kakao, oprócz flawonoidu opóźniającego procesy starzenia oraz naturalnych substancji aromatycznych, zawiera: wapń, żelazo, magnez i fosfor, witaminy A, E i z grupy B, tryptofan (podnosi poziom serotoniny – tzw. hormonu szczęścia) i fenyloetyloaminę.
Kakao, oprócz flawonoidu opóźniającego procesy starzenia oraz naturalnych substancji aromatycznych, zawiera: wapń, żelazo, magnez i fosfor, witaminy A, E i z grupy B, tryptofan (podnosi poziom serotoniny – tzw. hormonu szczęścia) i fenyloetyloaminę.
Źródło: my-hair-secrets.blogspot.com
Gorzkie kakao to świetny dodatek nie tylko do napojów
i deserów, ale też do maseczek na włosy! Nie musicie kupować drogiego produktu,
wystarczy najtańsze gorzkie kakao z supermarketu.
Kakao podkreśla kolorystykę ciemniejszych odcieni
włosów, dodatkowo sprawia, że stają się one miękkie, puszyste i błyszczące.
Małym bonusem jest zapach kakao, utrzymujący się we włosach do kolejnego mycia.
Olej: olej lniany na 2 godziny;
Mycie: Szampon z kofeiną Alterra;
Maska: Bioetika + kakao+ kilka kropli oleju
lnianego;
Płukanka- przefiltrowana woda+ mała łyżeczka
miodu;
Stylizacja i zabezpieczanie- odżywka Joanna
naturia, jedwab Green pharmacy.
Dziś użyłam maski nawilżającej z Bioetiki, ponieważ
chciałam ją szybciej wykończyć. A że sama dobrze nie działa, to dodałam kakao i
olej lniany ;) Czytałam u my-hair-secrets, że kakao
fajnie wpływa na włosy. I rzeczywiście... jest dużo lepiej, niż bym użyła samej bioetiki. Włosy nie są tak bardzo spuszone, lepiej się układają. A dzięki płukance z miodem są
mięciutkie! Aż chce się dotykać ;D Skręt jest troszkę rozprostowany, co może
spodobać się niektórym dziewczynom.
I kilka zdjęć:
Po prawej stronie włosy mojej siostry, po lewej moje ;)
Ooo, nie miałam pojęcia o właściwościach kakao!
OdpowiedzUsuńCzemu skręt jest rozluźniony? Bo chyba nie zakapowałam... przez maskę czy kakao czy płukankę?
Mam pytanie, jak się robi te płukanki włosom i co to daje?
Ależ Twoja siostra ma długie włosy!!! Ona ma obcięte na dwie warstwy?
Skręt jest rozluźniony od kakao. Może nie jest to jakaś wielka różnica, ale jakaś jest. Może na zdjęciu tak tego nie widać ;)
UsuńCo do płukanek to wystarczy, że do wody (najlepiej przegotowanej) dodasz np. łyżeczkę miodu, lcysteiny, żelu lnianego (już kiedyś pisałam o płukance lnianej), keratyny, octu jabłkowego lub innych półproduktów. Płukanki odżywiają i nawilżają włosy. Na prawdę fajna rzecz ;) Możesz również zrobić płukankę z samej przegotowanej i wystudzonej wody. Zamknie ona łuski włosa. Będą gładsze i bardziej błyszczące.
Moja siostra przez bardzo długi czas nosiła ciasno związane włosy. Gumki miały metalowe łączenia i ucinały jej włosy. Teraz to wygląda jak by miała 2 warstwy ;P
wow, ale siostra ma ładne włosy!!!! obie super wyglądacie!!!!
OdpowiedzUsuńObydwie macie piękne włosy! :)
UsuńHej, w jakim mieście mieszkasz ?
OdpowiedzUsuńStargard Szcz.
UsuńJa też w ramach niedzieli dla włosów nałożyłam maskę kakaową, tyle że z Ziaji. Na pewno kiedyś spróbuję zrobić ją sama :)
OdpowiedzUsuńTej z Ziaji nie miałam ;) Polecasz ją?
UsuńMacie piękne włosy :) Twoja siostra ma moją wymarzoną długość włosów ale chyba ma trochę źle wycieniowane włosy ta górna warstwa jest za wysoko i bardzo się odznacza ale długość super :)
OdpowiedzUsuńNie sa cieniowane. Przez dlugi czas nosila ciasno zwiazane wlosy gumkami z metalowymi laczeniami i tak sie poucinaly :( juz troche urosly. Byly jeszcze krotsze
OdpowiedzUsuń