wtorek, 22 kwietnia 2014

Maść z witaminą A

Maść z witaminą A kupiłam już jakiś czas temu z myślą o suchych, popękanych ustach. Jednam ma ona dużo więcej zastosowań. Właśnie się kończy i pomyślałam, że umieszczę krótką recenzję. Maść jest genialna, ale o tym za chwilę!



                                                                                Opis producenta                                                                        
 Dawkowanie: Stosować miejscowo. 1-2 razy na dobę smarować maścią chorobowo zmienioną powierzchnię skóry. W stanach ostrych można stosować kilka razy na dobę. Ochronnie nałożyć cienką warstwę maści na powierzchnię skóry narażoną na działanie szkodliwych warunków atmosferycznych.

Warunki przechowywania: nie przechowywać w temperaturze powyżej 25*C. Przechowywać w oryginalnym opakowaniu. Nie należy stosować leku po upływie terminu ważności zamieszczonego na opakowaniu.

Wskazania: Osłaniająco w celu regeneracji naskórka, zmniejszenia rogowacenia, złagodzenia stanów zapalnych. Ochronnie przed działaniem szkodliwych warunków atmosferycznych
.
Przeciwwskazania: Nadwrażliwosć na witaminę A lub inne składniki preparatu. Podczas leczenia nie stosować kosmetyków o działaniu wysuszającym i ściągającym.
Uwagi: Przed zastosowaniem leku w ciąży i okresie karmienia piersią należy poradzić się lekarza. Nie stosować na błony śluzowe. Chronić oczy przed kontaktem z lekiem.

                                                        Skład/dostępność                                                              

Substancja czynna: witamina A 800 j.m./g; Substancje pomocnicze: wazelina biała, Palsgaard 0291, aromat cytrynowy, woda oczyszczona.

Maść jest dostępna w każdej aptece. Kosztuje około 2-4 zł.

                                                              Moja opinia                                                                   

Maść mieści się w metalowej tubce. Ma bardzo tłustą konsystencję, przez co bardzo długo się wchłania. Dlatego lepiej używać jej na noc. Maść ma przyjemny, lekko cytrynowy zapach. Nie jest wyczuwalny po aplikacji.


  

Jak stosowałam maść?
  • na suche, spierzchnięte usta- działa cudownie! Na noc smaruję usta grubszą warstwą maści, w dzień nieco cieńszą. Usta są miękkie i nawilżone. Nie ma śladu po suchych skórkach.
  • skórki przy paznokciach- ze skórkami również idealnie sobie radzi.Efekty widać po pierwszym użyciu.
  • Suche dłonie, stopy, kolana- skóra w tych miejscach staje się miękka i delikatna, odpowiednio nawilżona. Stosuję na noc.
  • twarz- jeśli widzę, że mam lekko przesuszoną skórę twarzy od razu smaruję sięgam po maść. Oczywiście na noc! Już po pierwszym użyciu widać wielką różnicę.
Maść z witaminą A jest uniwersalnym kosmetykiem. Powyżej napisałam jak ja ją stosuję. W każdym z tych przypadków skóra jest doskonale zregenerowana i nawilżona. Ma ona dużo więcej zastosowań. Można ją stosować również jako krem pod oczy, maść na drobne "niespodzianki", na zajady i opryszczkę. Jedynym minusem jest, to że bardzo długo się wchłania przez co lepiej stosować ją na noc ;) Maść ma śmiesznie niską cenę i wiele zastosować. Na prawdę warto ją mieć.

A Wy używacie maści z witaminą A? ;)

Pozdrawiam ;*


7 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawa recenzja. Nie spodziewałam się tyle dobrych rzeczy po takiej maści... może kiedyś wypróbuję.
    Bardzo miło się ogląda Twojego bloga. Nie wiem czy prowadziłaś już jakiegoś wcześniej ale muszę przyznać, że jesteś świetna w tym! Jestem pod ogromnym wrażeniem super dopracowanych postów jak i całego ogólnego wyglądu estetycznego bloga. Dobra robota, trzymaj tak dalej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mój pierwszy blog ;) Dziękuję Ci za miłe słowa kochana!

      Usuń
  2. Też ją kiedyś stosowałam :) Też na suche, pekające usta, a także wspomagająco do walki z przesuszonymi dłońmi. I nawet mi się ten cytrynowy zapaszek podobał :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nigdy nie stosowałam:) to usze zapisac ja na moja liste z zyczeniami:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest to mój ulubiony kosmetyk na zimę! Bez niego się nie obejdzie. Mam problem z bardzo wysuszoną oraz pękającą skórą dłoni podczas mrozów i tylko ta maść doskonale sobie z tym radzi. Koi, wygładza i bardzo szybko regeneruje moją skórę. Jest świetna! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. nawet nie wiedziałam, że można kupić taką maść! mam dłonie mega zniszczone, więc chętnie skorzystam

    OdpowiedzUsuń

Wszelkie komentarze mile widziane. Jeśli mój blog Ci się podoba obserwuj mnie ;)